Znacznie bardziej zaawansowaną formą dyskusji niż prezentowane w poprzednim wpisie są kręgi – wymagają bowiem umiejętności dawania i odbierania informacji zwrotnej do kryteriów sukcesu.
Ćwiczenie poprzedzam zazwyczaj – jeśli tylko w klasie znajdzie się przynajmniej jedna odważna para – wstępnym, podczas którego dwie osoby siadają naprzeciwko siebie na środku sali, a pozostałe wokół nich. Prowadząc rozmowę na ustalony temat, starają się wykorzystać umiejętności, nad którymi pracujemy (np. zadawanie pytań, parafrazowanie, ustosunkowywanie się do cudzej wypowiedzi, mowa ciała). Uczennice(niowie) na zewnątrz obserwują, robią notatki lub wykonują inne zadania związane z dyskusją, a w podsumowaniu dzielą się opiniami na temat tego, co zauważyły(li).
Po takim wprowadzeniu dzielę klasę na dwie grupy – dyskutującą i obserwującą. Pierwsza siada w kręgu, druga otacza ją z zewnątrz i schemat się powtarza: dyskutantki(ci) rozmawiają, trzymając się zasad dyskutowania, obserwatorki(rzy) wychwytują momenty, w których zostały one złamane.
Na koniec omawiamy i podsumowujemy doświadczenie.
Odmianą kręgów jest szybka randka, podczas której zwrócone(eni) do siebie twarzami uczennice(niowie) tworzą dwa koła; każda osoba w środku ma zatem zewnętrzną parę. Nauczycielka zadaje pytanie lub stawia kwestię do dyskusji, a dwójki ustalają odpowiedź lub po prostu rozmawiają. Następnie zewnętrzny krąg przesuwa się o jedno miejsce w prawo. Prowadząca zadaje pytanie lub stawia kwestię i proces się powtarza. Zamiast dwóch kół można oczywiście ustawić naprzeciwko siebie dwie linie – jedna z nich się po prostu przesuwa. Strategia ta doskonale sprawdza się również jako forma nauczania rówieśniczego, podczas którego dzieciaki przekazują sobie nawzajem nowe treści.